19 – 24 sierpnia 2013r. w Miastku odbyła się misja Generacji-T, którą zorganizował nasz zbór. Celem tego wydarzenia było przekazanie Ewangelii ludziom w naszym otoczeniu. Przyjechało około 20 misjonarzy z Pomorza, a także z południowej części Polski w wieku około 14-24. Przez tydzień chodziliśmy ulicami Miastka i dzieliliśmy się tym, co jest w naszych sercach; tym, czym żyjemy. Organizowaliśmy zajęcia dla dzieci, kluby dla młodzieży, malowaliśmy ścianę świetlicy, rozdawaliśmy ciastka, prezentowaliśmy dramy, piosenki, świadectwa – wszystko po to by pokazać Jezusa, który jest w nas. Przeprowadziliśmy mnóstwo rozmów z młodzieżą i ludźmi dorosłymi, a efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Spotkaliśmy się z aprobatą i otwartymi sercami osób do których staraliśmy się dotrzeć. Na ostatnim klubie młodzieżowym, jak każdego poprzedniego dnia, prowadząca zachęciła obecnych do modlitwy o przyjęcie Jezusa do serca. Było wtedy kilkadziesiąt osób na sali. Zaczęła się modlić, a jej słowa zaczęły półgłosem powtarzać dziesiątki zebranych. To nie był pomruk czy szept, ale prawdziwy szmer modlitwy! Młodzi ludzie zostali u nas na dobre. A za nimi przychodzą następni. Ich przyjaciele, rodzice. To dowód na to, że na pozór zamknięci Miastczanie noszą w sobie głód Boga; Jego miłości i miłosierdzia. Uważam, że czas misji był równie ubogacający dla nas, misjonarzy. Nie dość, że mogliśmy oglądać Boże działanie każdego dnia, który razem spędziliśmy myślę, że wiele się nauczyliśmy. Pokory i poddania, poświęcenia i rezygnacji z przyjemności, przywództwa i cierpliwości. Mam nadzieję, że relacje, które między nami powstały będą trwałe, a za rok spotkamy się znów, by dalej siać i odbierać z Bożej łaski.
Estera
|