Kościół Zielonoświątkowy w Miastku

Kilka myśli na temat roku szkolnego 2012/2013

Każdy kolejny dzień bliżej Pana – w każdym tego słowa znaczeniu Ten rok był czasem intensywnej pracy. Wypełniony po brzegi zajęciami pokazywał , w jak wielu sytuacjach nie potrafiliśmy się jeszcze odnaleźć. Dni, tygodnie, miesiące mijały szybko – pełne radości i smutków. Pojawiły się nowe zadania, których podjęcie wymagało od pewnych poświęceń. Czasem było trudno. Ale zazwyczaj nie opuszczał nas optymizm, który ratował od nudy, samotności i zniechęcenia.

Jako młodzież wiele zdziałaliśmy przez ten rok. Uważam, że bardzo się do siebie zbliżyliśmy, dzięki różnym spotkaniom, zajęciom, wyjazdom. Organizowaliśmy wspólne ogniska, pieczenie pizzy, biwak, spotkania z młodzieżówkami z innych miast. Braliśmy udział w konferencjach i konkursie biblijnym. Sporo się działo! Dzięki tylu możliwościom miałam szansę lepiej poznać moich rówieśników z którymi teraz mam naprawdę dobrą relację. Na koniec roku poprowadziliśmy nawet samodzielnie nabożeństwo. To było wyzwanie, którego chętnie się podjęliśmy, a z efektów możemy być dumni. Myślę, że każda praca dla Pana jest piękna w Jego oczach i to jest najważniejsze.

Estera