Kościół Zielonoświątkowy w Miastku

Dnia 20 kwietnia 2013r. w Malborku odbyła się Konferencja dla kobiet. Temat konferencji : Bóg moim pokrzepieniem. Usługujący wykładowcy: Joanna Kmiecik; Nancy Ropiejko; Lynne Yeoman.

"W sobotę 20 kwietnia w Malborku odbyła się konferencja dla kobiet „Bóg moim pokrzepieniem”. To był naprawdę dobrze spędzony czas, zarówno, jeśli chodzi o czas spędzony z moimi siostrami w drodze na konferencję, jak i podczas samej konferencji.

Konferencja rozpoczęła się wspólnym uwielbieniem i chociaż słowa pieśni nie koniecznie były nam znane i trzeba było je czytać, to nie ujmowało to nic z samego uwielbienia. Dało się odczuć, że kobiety stanęły w tym uwielbieniu przed Panem w jedności i z otwartymi sercami.

Pierwszą mówczynią była Lynne, która od 30 lat wraz z mężem pomaga zakładać zbory. Opowiadała ona między innymi o zagrożeniach dla naszego życia wynikających z nieposłuszeństwa Bogu. I wcale nie chodzi o to, że Bóg nas karze, ale sami wybieramy mniej korzystny scenariusz dla naszego życia.

Po przerwie mówiła Nancy Ropiejko, amerykanka, która od 20 lat mieszka w Polsce. W jej wykładzie zwróciłam uwagę szczególnie na informacje, że to co mówimy ma duży wpływ też na to, co myślimy. To co wypływa z naszego serca, nie idzie tylko w eter, ale ma wpływ na dalszy nasz rozwój duchowy. Każdy z nas jest liderem wspierającym, to znaczy, że mamy wpływ na to co się dzieje np. w naszym zborze. Zastosowanie: powinniśmy wspierać naszego pastora, a nie tylko oczekiwać, że on wszystko zrobi czy wszystkiego dopilnuje. Ale chyba najbardziej podobało mi się w tym wykładzie to, że Nancy mówiła o wewnętrznym pięknie kobiety.

Po przerwie obiadowej wykłady zaczęła Joanna Kmiecik. Pokazała nasze serce, jako miasto, posiadające wiele bram wejściowych, a przed nimi strażników, którzy wpuszczają do środka informacje, emocje. Powiedziała, że ważne jest abyśmy znały strażników naszego serca, gdyż od nich zależy, co się w nim znajduje. Strażnicy mogą być różni, dobrzy np. strażnik wiary lub źli np. strażnik złości i którzy jak to ujęła Joasia, wpuszczają swoich ludzi.

Tak naprawdę wszystkie trzy wykłady były spójne ze sobą, gdyż można z nich wyciągnąć wniosek, że bardzo ważne jest, to, co mamy w naszych sercach. Pilnujmy naszych serc, gdyż z nich wypływa wszystko inne w naszym życiu.

W drodze powrotnej dzieliłyśmy się ze sobą nawzajem przemyśleniami z konferencji. Byłyśmy zmęczone, ale też pełne radości i nadziei. Myślę, że większość kobiet wyjechała z Malborka pokrzepiona i z nadzieją, że w naszym życiu jeszcze wiele dobrych rzeczy będzie się wydarzać, nawet, jeśli wydawało nam się to niemożliwe."

Kinga

"Co ja odebrałam dla siebie?

• Bóg mnie kocha
• Jestem jedyna w swoim rodzaju
• Piękno zewnętrzne podyktowane jest pięknem wewnętrznym
• Wielka i ważna jest moc modlitwy
• Mój umysł jest centrum zarządzania
• Strażnicy serca (wpuszczają tylko swoich, więc wzmacniajmy dobrych strażników: wiary, miłości itd. Gdyż wszystko co trafia dla naszego serca wychodzi z niego z zwielokrotnioną siłą i lepiej aby to była miłość niż gniew
• Przyzwyczajamy się do naszych „Goliatów” jak wojsko Izraelskie tymczasem mamy być w myśleniu jak Dawid (czyli świeży)
• Pozytywne wyznawanie – Bóg obiecał więc tak będzie, ogłasza głośno co Boże. Słowo mówi, że jestem w Chrystusie zwycięzcą, że Bóg jest moim zaopatrzeniem"

Klaudia